10 lat więzienia za fake newsy w Singapurze - kontrowersyjne przepisy wzbudzają obawy


Od środy w Singapurze obowiązują kontrowersyjne przepisy dotyczące fake newsów, które przewidują karę do 10 lat więzienia za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji w Internecie.


"Za rozpowszechnianie w Internecie nieprawdziwych wiadomości grozi nawet 10 lat więzienia" - informuje Press, powołując się na nowe przepisy.


Przepisy te zostały przyjęte przez singapurski parlament w maju, ale dopiero teraz weszły w życie.


"Władze Singapuru mogą nakazać usunięcie treści, które uznają za fake newsy, oraz nałożyć kary finansowe na osoby i firmy odpowiedzialne za ich rozpowszechnianie" - wyjaśnia ekspert ds. prawa mediów.


Nowe przepisy wzbudzają kontrowersje i obawy o wolność słowa oraz swobodę działalności mediów w Singapurze.


"10 lat więzienia za fake newsy to drastyczna kara, która może mieć negatywny wpływ na wolność mediów i debatę publiczną" - podkreśla ekspert ds. prawa mediów.


Krytycy przepisów twierdzą, że mogą one być wykorzystywane do tłumienia krytyki wobec rządu i ograniczania swobody wypowiedzi.


"Istnieje ryzyko, że nowe przepisy będą nadużywane do cenzurowania mediów i ograniczania wolności słowa" - mówi ekspert ds. praw człowieka.


Władze Singapuru argumentują, że przepisy są konieczne do ochrony porządku publicznego i zapobiegania dezinformacji.


"Fake newsy mogą mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego i stabilności społecznej" - podkreśla rzecznik rządu Singapuru.


Nowe przepisy dotyczące fake newsów w Singapurze są przykładem rosnącego napięcia między wolnością słowa a potrzebą ochrony przed dezinformacją i zagrożeniami dla bezpieczeństwa publicznego.


2019-10-03 13:10:18

informacje

informacje