Sąd Apelacyjny w Londynie odrzucił apelację w sprawie Alfiego Evansa


Po blisko pięciogodzinnej rozprawie Sądu Apelacyjnego w Londynie, zapadł wyrok w sprawie dwuletniego Alfiego Evansa, cierpiącego na niezdiagnozowaną i najprawdopodobniej nieuleczalną chorobę neurologiczną. Sąd odrzucił apelację złożoną przez ojca chłopca, Toma Evansa, który walczył o prawo do kontynuowania leczenia i transportu syna do Włoch.


Sprawa Alfiego Evansa wywołała ogromne poruszenie i kontrowersje na arenie międzynarodowej. Chłopiec, który od grudnia 2018 roku przebywał w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu, stał się symbolem walki o prawo do życia i opiekę medyczną. Jego rodzice, Tom i Kate Evans, apelowali o możliwość przewiezienia syna do Włoch, gdzie mógłby otrzymać dalszą opiekę medyczną.


Sąd Apelacyjny w Londynie, po dokładnym rozpatrzeniu wszystkich argumentów i dowodów, uznał, że kontynuowanie leczenia Alfiego Evansa nie jest w jego najlepszym interesie. W uzasadnieniu wyroku sędziowie podkreślili, że dalsze leczenie byłoby "niehumanitarne" i "nieproporcjonalne" do stanu zdrowia chłopca.


Decyzja Sądu Apelacyjnego w Londynie wywołała liczne reakcje i komentarze na całym świecie. Zwolennicy prawa do życia i opieki medycznej wyrazili swoje oburzenie i niezadowolenie z wyroku, podczas gdy przeciwnicy podkreślali konieczność szanowania decyzji lekarzy i dobra dziecka.


Sprawa Alfiego Evansa zwróciła uwagę na trudne dylematy etyczne i prawne związane z opieką medyczną nad nieuleczalnie chorymi pacjentami. Podniosła także kwestie dotyczące praw rodziców do podejmowania decyzji medycznych w imieniu swoich dzieci oraz roli sądów w rozstrzyganiu takich spraw.


Wyrok Sądu Apelacyjnego w Londynie jest ostatecznym rozstrzygnięciem w sprawie Alfiego Evansa, który zmarł 28 kwietnia 2018 roku, kilka dni po odłączeniu od aparatury podtrzymującej życie. Jego historia pozostaje jednak ważnym przypadkiem, który wywołał szeroką debatę na temat etyki medycznej i praw pacjentów.


2018-04-25 19:08:07

informacje

informacje